Jest to zdecydowanie najmniej przyjemne z wszystkich uroków lata. Nikt z nas nie lubi być pogryzionym przez komary, czy kleszcze, albo osy. Chcemy na Mazurskich łąkach leżeć na hamaku, albo zajadać się pysznościami na kocu przy koszu piknikowym. Jednak często zamiast odpoczywać, ciągle się odganiamy od małych owadów. Jeśli już coś ci się przytrafi, wiesz co robić? Jeśli chcesz wiedzieć, doczytaj do końca, postaram się w prosty sposób odpowiedzieć.
Spośród owadów najmniej groźne są pszczoły, ponieważ po użądleniu pszczoła próbując uciec, wyrywa żądło z jej odwłoka wraz z jadem, które zostaje uwięzione w skórze. Zatem NIE użądli kolejny raz, zupełnie odwrotnie niż OSY, które mogą żądlić wielokrotnie. Szerszeń natomiast jest dużo większy i dlatego jego żądło penetruje głębiej, oraz w swoim jadzie zawiera substancję, która wywołuje ogromne pieczenie (acetylocholina)
CO ROBIĆ PO UKĄSZENIU?
- USUŃ ŻĄDŁO! Pęcherzyk jadowy wydziela jad cały czas. Użyj żyletki, albo skalpela – równolegle do powierzchni skóry, w żadnym wypadku NIE UŻYWAJ PĘSETY!Ponieważ wówczas, ściśniesz pęcherzyk jadowy, a substancja wydostanie się w większej ilości.
- ZDEZYNFEKUJ, miejsce użądlenia należy zdezynfekować. Do tego może posłużyć Octenisept, lub gaziki nasączone alkoholem.
- UCIŚNIJ miejsce użądlenia-wówczas zahamujesz rozprzestrzenianie się jadu.
- OKŁADY warto zastosować okłady ze zwykłego octu i cytryny
- LEKI przeciwhistaminowe też pomogą i warto je zażyć, zmniejszą stan zapalny. Pamiętaj , że masz do wyboru kilka substancji. Najlepiej poproś w aptece o tą grupę leków na alergię, które nie powodują senności! To na pewno będzie Desloratadyna, Lovecetyryzyna, albo Fexofenadyna (Allegra)
